Shownotes
Jest wieczór, zapadł zmrok, ale nie oznacza to, że zrobiło się chłodniej. Wciąż jest trzydzieści kilka stopni. W Bangkoku po prostu zawsze jest ciepło i trzeba się z tym liczyć. Taksówka podwozi mnie pod niczym niewyróżniający się budynek w jednej z zacisznych uliczek w rezydencjalnej części miasta. Gdybym spojrzała nieco wyżej, pewnie zobaczyłabym niewielki szyld w kształcie kreskówkowej chmurki z imieniem i nazwiskiem szefa kuchni, który dowodzi całym tym przedsięwzięciem. Zabieram was tutaj na spotkanie z Gagganem Anandem.