Historie Heleny Rubinstein, Estée Lauder, Mary Kay Ash, które z własnych nazwisk uczyniły jedne z najbardziej rozpoznawalnych marek urodowych na świecie, są punktem wyjścia do rozmowy o tym, ile kosztuje bycie self-made woman. Czy aby na pewno jesteśmy dziś w innym miejscu, niż kobiety w latach 60. XX wieku? Jaki jest koszt bycia twarzą własnej marki oraz dlaczego wyretuszowani z historii mężczyźni powinni zajmować należne im – ale nie lepsze, ani gorsze – miejsce? Na pytania odpowiada Marta Lech-Maciejewska, twórczyni marek Superstyler i Spadiora.