Z Rużomberku przez Bratysławę, holenderskie Groningen i Warszawę do oper w całej Europie, Stanach Zjednoczonych i Japonii – to dopiero połowa drogi twórczej scenografa, projektanta wnętrz, architekta Borisa Kudlički. Opowiada o niej w pierwszym odcinku trzeciego sezonu podcastu „Inna strona świata”.
Dzień dobry Państwu, tutaj Anda Rottenberg w audycji Inna strona świata.
Speaker:Moim rozmówcą dzisiaj jest Boris Kulicka, artysta wielu specjalności,
Speaker:człowiek orkiestra, scenograf, projektant wystaw, projektant wielkich scen,
Speaker:projektant budynków, projektant wnętrz. Dzień dobry Boris.
Speaker:Dzień dobry Anda, dzień dobry Państwu.
Speaker:Wiesz, otworzyłam Wikipedię i tam jest napisane Boris Kulicka,
Speaker:urodzony 5 grudnia 1972 w Różomberku, Słowacka.
Speaker:Słowacki scenograf, architekt, projektant i tu ja mam ten problem,
Speaker:bo oczywiście wiem, że pochodzisz ze słowackiej rodziny,
Speaker:ale po pierwsze to wtedy była Czechosłowacja, kiedy się rodziłeś, prawda?
Speaker:A po drugie ja uważam, że tyś artystą polskim, jeżeli nie światowym oczywiście.
Speaker:Ja się, Anda, tutaj absolutnie z Tobą zgodzę, to jest pewna nieścisłość,
Speaker:z którą ja...
Speaker:Nie chcę powiedzieć, że walczę, ale może za mało atencji temu poświęcam,
Speaker:bo to do pewnego momentu ten słowacki było naturalnym elementem jakby mojego życia rysu,
Speaker:no bo po prostu pojawił się nagle w Polsce w Teatrze Wielkim intru ze Słowacji,
Speaker:który zaczął się wypowiadać na temat operowego świata,
Speaker:ale rzeczywiście dzisiaj, bo to pytanie czasami jakby zostało mi zadane,
Speaker:kim się czuję, kim jestem.
Speaker:I ja zdecydowanie czuję się Europejczykiem.
Speaker:To jest...
Speaker:Trudno mi jest dzisiaj jednoznacznie określić granice swojej tożsamości, gdzie one są.
Speaker:I może przez to, że te nasze dwa...
Speaker:nasze dwie przestrzenie Polski i Słowacji są w sumie oddzielone bardzo miękką granicą,
Speaker:taką prawie niewidoczną dla mnie.
Speaker:Mieliśmy kiedyś razem tę granicę.
Speaker:Ona została wytyczona po pierwszej wojnie światowej,
Speaker:a kiedyś ta ORABA i SPISZ to były właściwie części imperium,
Speaker:części Galicji czy imperium austriackiego,
Speaker:gdzie nie było żadnych takich granic.
Speaker:I była ta sama kultura,
Speaker:bardzo podobna, prawie ten sam język,
Speaker:ta sama muzyka,
Speaker:i ten sam pejzaż.
Speaker:I po dwóch stronach tej dzisiejszej granicy
Speaker:właściwie te różnice nie były takie wielkie.
Speaker:One się teraz wyodrębniły,
Speaker:podobnie jak języki,
Speaker:ale przecież jak pojechaliśmy z śladami Janosika,
Speaker:który jest bohaterem waszym i naszym,
Speaker:to właściwie nie było wiadomo dlaczego tak się stało,
Speaker:dlaczego u nas legenda Janosika taka silna i u was.
Speaker:No bo to było jedno państwo.
Speaker:Oczywiście piękna nasza wspólna podróż
Speaker:przejeżdżając Orawą Polską,
Speaker:wjeżdżając na Orawę Słowacką.
Speaker:I to rzeczywiście jest jedno z piękniejszych momentów,
Speaker:jak słuchaliśmy i porównywaliśmy muzyki
Speaker:Kilara i jego Orawy,
Speaker:i Lizelienki i muzyka Słowaka,
Speaker:które właściwie powstając w później latach 70-tych,
Speaker:inspirowane tą samą fascynacją kultury ludowej, muzyki ludowej,
Speaker:są właściwie, mają ten sam rdzeń.
Speaker:I dla mnie ta kultura góralska,
Speaker:którą cechuje muzyka, kostium, architektura,
Speaker:pejzaż, który jest ten sam,
Speaker:bo dzielimy ten sam pejzaż,
Speaker:jest bardzo ciekawa, bo jak wiemy,
Speaker:to też w gwarze góralskiej polskiej znajdują się słowa,
Speaker:między innymi słowackie.
Speaker:I ta granica, ona przez różne,
Speaker:z różnych powodów politycznych, konfliktów,
Speaker:ona podróżowała pomiędzy tą Orawą Słowacką i Polską,
Speaker:ale dla mnie, ja nigdy nie czułem przejeżdżając Chochołów,
Speaker:czy Łysą Polanę,
Speaker:nigdy nie czułem, że ja przejeżdżam nagle do innej kulturowej strefy.
Speaker:Faktem jest, że Słowacja
Speaker:miała ten bardzo mocny wpływ na nas,
Speaker:w kultury Habsburgów,
Speaker:patrzyła bardziej na Wiedeń, Pragę,
Speaker:ale dla mnie to jest tak miękkie,
Speaker:bo ta muzyka, śpiew, kostium ludowy,
Speaker:on tak naprawdę się rozkłada w pasie 50-60 kilometrów.
Speaker:Dlatego mówię o tym, że i ta moja granica świadomości,
Speaker:mojej tożsamości jest taka, bym powiedział, miękka,
Speaker:ale cechuje ją ta europejskość.
Speaker:No tym bardziej, że tata mówi po polsku.
Speaker:Tata, który jest malarzem i wyrosły z rodziny,
Speaker:w której sztuka była naturalną codziennością,
Speaker:więc tata mówi po polsku, ale jak to się stało?
Speaker:Tata mówi rzeczywiście nawet nieźle po polsku,
Speaker:bo przy naszych wspólnych rozmowach podziwiałem,
Speaker:jak on się rzeczywiście w ten język polski zaangażował,
Speaker:jaką wiedzę ma dzisiaj.
Speaker:Jest artystą i też wykładowcą,
Speaker:który czasami odwiedza polskie instytucje,
Speaker:takie jak Akademia w Częstochowie,
Speaker:w Warszawie, w Krakowie
Speaker:i naturalnie po prostu stara się ten język polski,
Speaker:który znów nie odkryje niczego nowego,
Speaker:jest tak bliski słowackiego, używać.
Speaker:A też ja jestem jakby dzisiaj osobą taką,
Speaker:która przyjeżdżając na Słowację,
Speaker:mówi bardzo mocnym akcentem polskim.
Speaker:Także ja niestety nie mówię już najlepiej po słowacku,
Speaker:a jeszcze niedoskonale po polsku,
Speaker:także znów jestem pomiędzy.
Speaker:Ale to jest bardzo ciekawe,
Speaker:bo twoja rodzina, czyli twoja żona i twoje dwie córki
Speaker:na Słowacji rozmawiają po słowacku.
Speaker:I ja nie jestem w stanie się zorientować,
Speaker:czy one mówią dobrze, czy źle,
Speaker:ale wiem, że mówią.
Speaker:I to jest wspaniałe,
Speaker:że one w sposób automatyczny przechodzą
Speaker:z jednego języka na drugi.
Speaker:I to nie jest żaden problem.
Speaker:To rzeczywiście jest jakiś fenomen,
Speaker:dlatego, że ja myślę, że przyczyną tego jest głównie moja mama,
Speaker:która biorąc swoje wnuczki pod swoje skrzydła,
Speaker:po prostu je automatycznie przyzwyczajała
Speaker:i uczyła języka słowackiego,
Speaker:bo a odwiedzała nas w Warszawie,
Speaker:a wiemy, iśmy oczywiście przejeżdżając na wakacje na Słowację.
Speaker:Więc dziewczyny Milena i Helena są świetnie,
Speaker:jakby mówią po słowacku.
Speaker:Ja mam nawet wrażenie,
Speaker:że czasami ten ich język jest czystszy niż ten mój,
Speaker:bez tych naleciałości.
Speaker:On jest taki piękny, książkowy.
Speaker:Ola też.
Speaker:No a Ola w ogóle to już te rozmowy,
Speaker:jak się spotyka nasza rodzina,
Speaker:które trwają od rana do późnej nocy,
Speaker:to jest oczywiście część jej jakby świata dzisiaj też.
Speaker:Słowacja przez to, że staramy się parę razy w roku jeździć jednak,
Speaker:odwiedzać rodzinę, brata, siostrę
Speaker:i być w górach, bo to jest taka znów dla mnie bardzo ważna przestrzeń,
Speaker:której mi dzisiaj może tu w Warszawie trochę brakuje
Speaker:w kontekście perspektyw, osi widokowych,
Speaker:no i jakby tego zapachu po prostu gór.
Speaker:Także mi naturalną przestrzenią naszą jest jakby Słowacja,
Speaker:jeździmy i Ola stała się właściwie półsłowaczką.
Speaker:No ale Ola też jest taką Polką Polką, prawda?
Speaker:Tak, no Ola ma, my wszyscy mamy bardzo złożone te historie,
Speaker:ten nasz miks jest bardzo ciekawy.
Speaker:Ola się urodziła w Kijowie,
Speaker:studiowała szkołę podstawową już w Polsce,
Speaker:przyjeżdżając z mamą tutaj do Warszawy.
Speaker:Baletową.
Speaker:Baletową, podstawową.
Speaker:I potem wymyśliła, że wraca jako czternastolatka
Speaker:z powrotem do Kijowa do szkoły baletowej rosyjskiej
Speaker:i po studiach wróciła do Warszawy,
Speaker:gdzie już była jej mama i rodzina
Speaker:i stała się tancerką Teatru Wielkiego Opery Narodowej,
Speaker:gdzie skutecznie się udzielała
Speaker:i prowadziła swoją karierę tancerki baletowej.
Speaker:Ale ona mówi po polsku w taki sposób,
Speaker:że w ogóle nie słychać, że ona może ma inne korzenie.
Speaker:No, u Oli to jest jeszcze bardziej skomplikowane,
Speaker:bo tam jest mieszanka nadwołżańskich Niemców,
Speaker:tam jest rodzina części żydowska,
Speaker:jest, więc Ola jako ten nieprawdopodobny miks,
Speaker:no miała, tak losy się potoczyły,
Speaker:że mama przyjeżdża do Polski,
Speaker:wychodzi za mąż
Speaker:i Ola staje się jakby częścią tej edukacji polskiej,
Speaker:czyli ta podstawówka,
Speaker:kiedy jakby młody człowiek jest bardzo łatwym elementem do kształtowania,
Speaker:no spowodowała to, że przeszła tą edukację polską
Speaker:i dzisiaj jakby absolutnie nie ma żadnego akcentu rosyjskiego,
Speaker:mówi perfekt po polsku.
Speaker:Witamy w middle Europa,
Speaker:jak mówią nasi sąsiedzi południowi,
Speaker:bardzo południowi i zachodni,
Speaker:ale powiedz mi, co cię popchnęło do tego,
Speaker:żeby nie kończyć po pierwsze,
Speaker:nie kończyć studiów na Bratysławie,
Speaker:tylko nagle pojechać do Chroningen,
Speaker:czy tam w Chroningen jest jakaś specjalna szkoła designu, scenografii?
Speaker:Tak, to jest ciekawy epizod mój,
Speaker:bo to był początek programu Sorosza
Speaker:i jakby fundów, nazwijmy to,
Speaker:wspierających jakby edukację młodzieży, open society
Speaker:i ja byłem jednym z pierwszych beneficjentów w 91 roku,
Speaker:czy to był, nie pamiętam, drugi rok programu,
Speaker:także to było bardzo ciekawe,
Speaker:bo myśmy, nagle nam się otwierają możliwości
Speaker:doświadczenia młodego człowieka w zachodnim świecie,
Speaker:czyli wymieniamy się ze studentką w Holandii akademikiem,
Speaker:z rowerem, swoimi miejscami
Speaker:i zamieszkujemy jakby przestrzenie nasze.
Speaker:Więc cały ten exchange jakby spowodował studencki to,
Speaker:że po pierwsze, ja sobie nie wybierałem tej szkoły,
Speaker:ten Chroningen został przydzielony mi systemowo
Speaker:i znajduje się w północnej Holandii,
Speaker:gdzie szkoła się nazywa Akademii Minerva
Speaker:i na tej szkole, to co było ciekawe,
Speaker:oprócz studiów scenograficznych, jest też architektura.
Speaker:Te dwa jakby przedmioty były po,
Speaker:połączone, to była może taka architektura artystyczna
Speaker:i myślę, że to było bardzo,
Speaker:to był bardzo ważny element jakby mojego dalej kształtowania
Speaker:i takiej potrzeby przekraczania granicy sceny teatralnej,
Speaker:jakby wychodzenia do rzeczywistości,
Speaker:którą na szczęście jakby dzisiaj mam przyjemność realizować.
Speaker:Natomiast ta jakby szkoła i w ogóle cały ten mój początek,
Speaker:dlaczego scenografia, a później dlaczego Polska,
Speaker:to polegał na tym, że ja myślałem o tej architekturze.
Speaker:Moja mama pracowała w biurze architektonicznym,
Speaker:tata znów w pracowni, artysta, malarz, farbie, olejne pędzle,
Speaker:więc gdzieś ten teatr i scenografia pomiędzy inżynierią i matematyką,
Speaker:aż do, aż do takiej konceptualnej wolności artystycznej,
Speaker:łączył naturalnie te dwa obszary
Speaker:i ta Holandia była jakby bardzo ciekawym elementem
Speaker:po prostu wyjścia poza ten świat Bratysławy,
Speaker:która była takim miejscem takiego kształtowania się znów,
Speaker:pewnej znów tożsamości słowackiej, bo to jest 93 rok,
Speaker:Słowacja się oddziela, ja tracę ten mój dom czechosłowacki,
Speaker:staję się obywatelem Słowacji
Speaker:i to był taki moment ogromnych przekształceń,
Speaker:jakby też nie tylko mnie jako człowieka młodego,
Speaker:ale rzeczywistości wokół mnie
Speaker:i prawdopodobnie kolejnym z tej triady jakby takich elementów,
Speaker:która spowodowała, że ja,
Speaker:jakby dzisiaj rozmawiamy tu w Warszawie,
Speaker:było odwiedzenie Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie,
Speaker:gdzie mój tata nawiązywał kontakty, wykładał
Speaker:i poznanie Andrzeja Kroizmańskiego,
Speaker:czyli naczelnego scenografa Teatru Wielkiego w Warszawie
Speaker:i te wszystkie elementy spowodowały, że ja nagle odkrywam Warszawę
Speaker:i odkrywam tą część Europy, która może na samym początku moich studiów
Speaker:nie była tym kierunkiem, o którym marzy młody człowiek,
Speaker:adept sztuki, który myśli o Nowym Jorku,
Speaker:myśli o Londynie, Paryżu, ale szczęśliwie jakby dla mnie
Speaker:okazało się, że odkryłem przestrzeń, w której było tak dużo
Speaker:do powiedzenia, odkrycia i zagospodarowania.
Speaker:No właśnie, to chyba rzeczywiście dobry zbieg okoliczności,
Speaker:że w Chronigern uczono powiązania jednej dziedziny z drugim,
Speaker:bo w Polsce jest Wydział Scenografii, osobny od Wydziału Projektowania
Speaker:i nie ma przepływów między nimi.
Speaker:I wtedy inaczej działa wyobraźnia adepta takich wydziałów.
Speaker:Ja myślę, że nawet przypominam Ci uzupełnienie jedno,
Speaker:że myślę, że dzisiaj, myśląc o tym swoim doświadczeniu,
Speaker:to wydaje mi się, że ta edukacja dzisiaj spokojnie mogłoby się ubierać
Speaker:kierunkiem projektowania przestrzeni, bo...
Speaker:Jedno i drugie.
Speaker:To jest jedno i drugie. To jest i teatr, i ekspozycja,
Speaker:i miejsce publiczne. To wszystko jest o pewnej koncepcji,
Speaker:o pewnej dramaturgii i tak samo można ciekawie każdą z tych przestrzeni opowiedzieć.
Speaker:Więc zdecydowanie wolę to przekraczanie granic, bo ono jest znacznie ciekawsze
Speaker:dla każdej z tych dziedzin.
Speaker:A uniwersalność myślenia o przestrzeni, no po prostu powoduje,
Speaker:że ludzie często z fotografii ciekawiej widzą przestrzeń publiczną
Speaker:niż dyplomowany architekt.
Speaker:Także to są bardzo ciekawe powiązania i przekraczania.
Speaker:No właśnie, czyli spotkanie Andrzeja Krojc-Majewskiego jako kamień milowy,
Speaker:bo co? Otworzył się na Ciebie, powiedział chłopcze, masz zdolności,
Speaker:ja Cię przytulę do serca i poprowadzę?
Speaker:No z Andrzejem to było, to nie było, to była bardzo ciekawa historia,
Speaker:dlatego, że Andrzej był w tym momencie już scenografem światowym,
Speaker:jeździł po świecie, pojawiał się od czasu do czasu w Krakowie na Akademii Sztuk Pięknych.
Speaker:Mi się udało go złapać poprzez jego asystentów i przynosząc swoje portfolio
Speaker:chciałem zaznaczyć jaki ten mój dorobek już jest wielki, oczywiście,
Speaker:mając nadzieję, że Andrzej Krojc-Majewski mnie przytuli do Akademii,
Speaker:że będę mógł dwa, trzy miesiące, sześć miesięcy pobyć i trochę odkryć jakby teatr polski,
Speaker:sztukę polską i się jakby wyrwać trochę z tego mojego krwobiegu pomiędzy Wiedniem, Budapesztem i Bratysławą.
Speaker:Ale Andrzej był tak fascynującą postacią, że nasze pierwsze spotkanie, które się odbyło
Speaker:po korekturach studentów, mówił mi, poczekaj, niech pan poczeka tutaj w Barze Mlecznym obok,
Speaker:naprzeciwko ASP i pogadamy. I pierwsze pytanie było, słuchaj, czy ty jesteś samochodem?
Speaker:Ja mówię, no jestem. Czy ty byś mnie podrzucił do Zakopanego?
Speaker:Ja mówię, jasne, dobra, pogadamy w samochodzie. No więc cała nasza jakby zapoznanie się
Speaker:przebiegało na drodze Kraków-Kościelisko i tam padła propozycja, mówię, ja to wszystko widziałem,
Speaker:bo przejrzał moje portfolio w ciągu 20 sekund, przekartkował. Ja mówię, ja wszystko widzę, wszystko wiem,
Speaker:słuchaj, potrzebuję asystenta w Warszawie. I ja po prostu przy tej kierownicy mówię, wie pan co,
Speaker:ja muszę się zastanowić. No bardzo ładnie. Muszę się zastanowić, muszę to przetrawić i tak dalej.
Speaker:No bo tak jak mówię, to ja myślałem bardziej Praga, może Paryż i tak dalej, to to były gdzieś jakieś obszary, które jeżeli miałem się gdziekolwiek,
Speaker:zmieniać jakby swoje miejsce działania, to to raczej te kierunki. Ale Andrzej tak fascynująco opowiadał o,
Speaker:w trakcie tej naszej podróży godzinnej jakby, czy tam nie wiem, już dwugodzinnej do Kościeliska,
Speaker:że zapamiętałem go jako osobę nieprawdopodobnie kreatywną po pierwsze.
Speaker:Sześć miesięcy mi trwał powrót do tej myśli.
Speaker:Po pół roku dopiero się do niej dodałeś.
Speaker:Po pół roku, dlatego, że ja już wtedy pracowałem w małych teatrach w trakcie jakby szkoły edukacji.
Speaker:Ja już miałem jakby pracę i miałem tam jakiś kierunek powiedzmy rozwoju.
Speaker:Natomiast po pół roku ta rozmowa tak we mnie jakby się utrwaliła, że zadzwoniłem i Andrzej mówi, jest miejsce i zapraszam.
Speaker:No więc to był taki moment, że ja się spakowałem w ciągu chyba paru dni i właściwie już nigdy nie wyjechałem z Warszawy.
Speaker:Bardzo to jest ciekawe, ale ty jednak zupełnie inaczej projektujesz zarówno scenę, jak i wnętrza niż robił to Krolitz-Majewski.
Speaker:Kompletnie. Ty masz kompletnie inną wizję tego czym jest scena, a scena szczególnie operowa wymaga słuchania muzyki, dramaturgii,
Speaker:a uwzględniania ruchu scenicznego i pracy z reżyserem.
Speaker:Tak, no nasz w sumie, mnie imię i nazwę, to jest to, co się dzieje.
Speaker:To imponowały Andrzeja projekty bardzo malarskie, bardzo takie barokowe.
Speaker:Tam się lało złoto z tych projektów i one były takie surrealistyczne.
Speaker:Jakby to mu było bardzo obce, ale fascynujące w kontekście siły wyrazu, takiej teatralności.
Speaker:Bo to już nie był taki dosłowny, dosłowna ilustracja barokowego myślenia o operze.
Speaker:To była taka naprawdę bardzo mocna surrealistyczna wizja współczesnego artysty.
Speaker:Ale ten mój sposób myślenia, i to jest co nas jakby różniło, było znacznie bardziej konceptualny.
Speaker:Bo dla mnie Andrzej był malarzem na scenie, a ja jestem bardziej architektem na tej scenie.
Speaker:Gdzie się staram w rozmowie z reżyserem, która jest takim najciekawszym elementem tej mojej pracy.
Speaker:To jest ten brainstorm wokół tekstu, wokół muzyki, tworzenie świata dzisiaj, tworzenie naszego lustra,
Speaker:w którym się w jakiś sposób odbijamy, odbijamy nasze doświadczenie.
Speaker:I staramy się jakby stworzyć ciekawą interpretację tekstów, czy jakąś nową, swoją nową powiedzmy wizję danej opery.
Speaker:Andrzej pracował znacznie bardziej z narzuconą rzeźbą, z narzuconym obrazem, który był animowany,
Speaker:czy to poprzez nie wiem, balet, teatr.
Speaker:To były troszkę inne środki, które Andrzej jakby wykorzystywał.
Speaker:Ale opera jest, scenografia operowa jest tak ciekawą dziedziną, bo to jest połączenie wielu, wielu elementów sztuki.
Speaker:Tu się nagle w jednym czasie, w jednej sekundzie spotyka muzyka, interpretacja dyrygenta, to jest śpiewak, to jest przestrzeń,
Speaker:to jest oczywiście reżyseria, to jest tekst.
Speaker:Więc to jest w jednej sekundzie zamykamy w...
Speaker:w tej emocji, którą przekazujemy przez to okno sceniczne na widownię, no bardzo dużo jakby informacji.
Speaker:Ona jest takim zegarkiem, który musi po prostu bardzo precyzyjnie działać, żeby móc wywoływać pytania,
Speaker:czy prowokować, czy po prostu przekazywać jakieś emocje.
Speaker:No właśnie i Ty tych emocji nie przekazujesz przy pomocy barokowych form i tego złota lejącego się,
Speaker:tylko bardzo oszczędnych środków.
Speaker:Działasz światłem, wprowadzasz film, wprowadzasz proste formy, no działasz też sceną obrotową, która jest pozwalana na różne rzeczy,
Speaker:więc... a to się stało, że to zostało zaakceptowane, tak jak kompletnie taki flip.
Speaker:Zupełnie inna... wprowadziłeś inną tradycję na polską scenę operową, ale nie tylko na polską, bo działasz w całym świecie.
Speaker:Ja mam wrażenie, że ja też byłem częścią pewnego... pewnego sposobu myślenia o operze.
Speaker:I to szczególnie niemiecki rynek, który jest w kontekście opery największym rynkiem właściwie świata.
Speaker:To jest 50 domów operowych, więc oni w jakiś sposób też dosyć mocno definiują tą współczesną wizję opery.
Speaker:I ja myślę, że my gdzieś jesteśmy takim... nie chcę powiedzieć, że pod wpływem,
Speaker:ale w jakiś sposób odbiciem też pewnych ruchów, bo to było... bo to był albo taki ten reżiteatr niemiecki,
Speaker:albo to był bardziej formalny teatr boba Wilsona, a w mojej historii to jest Józef Swoboda,
Speaker:czyli taki no rewolucjonista w myśleniu jakby o operze.
Speaker:Także ten rodzaj pewnego oczyszczania i zdejmowania elementów mi był bardzo bliski,
Speaker:po to, żeby zabrzmiała... zabrzmiała emocja, która może być w postaci scenicznej,
Speaker:którą tworzy dany śpiewak.
Speaker:Ale wydaje mi się, że ja poprzez jakby scenografię, czy my razem z reżyserem, z dramaturgiem, z choreografem
Speaker:jakby tworzymy pewną konstrukcję, po której widz się porusza,
Speaker:ale najlepszy rezultat jest taki, kiedy ten widz ma przestrzeń dla siebie.
Speaker:I może być tak, że po spektaklu ta ścieżka doświadczenia poszczególnych widzów,
Speaker:jest inna. Niekoniecznie to musi być jednoznaczna deklaracja i taka pieczątka tego,
Speaker:co my chcemy opowiedzieć i co chcemy jakby w naszej wizji zamknąć.
Speaker:No Bob Wilson naznacza wszystkie przedstawienia w taki sposób, że człowiek już nie wie nic.
Speaker:Ani o tych śpiewakach, ani o reżyserze. Jest Bob... Przedstawienie boba Wilsona.
Speaker:To mi troszkę przeszkadza, bo on się nie dzieli. Ty się dzielisz.
Speaker:Bo naprawdę dzielenie się w pracy zespołowej swoimi kawałkami pracy nad czymś, co jest jednością.
Speaker:I powinno być jednością. Jest wielką sztuką.
Speaker:I wydaje mi się, że tutaj się zgrałeś z kolei z Trelińskim, prawda?
Speaker:Tak mi się wydaje, że dla mnie zawsze była ciekawa rozmowa.
Speaker:Tak obserwowałem tą pracę ojca, który sobie sam odpowiada
Speaker:na pewne wątki, inspiracje przed płótnem.
Speaker:I ona jest jakby lustrem jego myśli.
Speaker:Moją przestrzenią, gdzie odbijam się od innych jest ta dyskusja konceptualna z reżyserem i z Mariuszem.
Speaker:To było bardzo naturalne, bo i on i ja szukaliśmy na początku naszej drogi takiej współczesnej...
Speaker:To jest oczywiste, co ja mówię w tej chwili.
Speaker:Ale współczesnego odzwierciedlenia naszego świata.
Speaker:I to jest i w designie, i w środkach, które używamy, i w materiałach.
Speaker:I dzięki temu, dzięki tej potrzebie nas obu powstały rzeczy, które może były bardzo charakterystyczne w danym czasie.
Speaker:I jakby też przekierowały kierunek plastyczny myślenia o operze jeszcze na inny tor.
Speaker:I teraz to nie jest jedyny tor.
Speaker:To jest tak, że są operowe domy.
Speaker:Które słyną z tego, że są, że historycznie rekonstruują tą dawną operę.
Speaker:Są opery, które robią to...
Speaker:La Scala.
Speaker:La Scala na przykład, tak.
Speaker:Ale też jeszcze w Metropolitan Operze zdarzają się, jakby Zeffirellego słynne realizacje, które są piękną ilustracją taką bajkową, historyczną jakby danych przestrzeni.
Speaker:No mnie się wydaje, że tak dużo powstało tych realizacji, że naszą dzisiaj obowiązkiem jest wręcz jakby zaproponować...
Speaker:Społeczności, widzom.
Speaker:No coś, co rezonuje w nas.
Speaker:To co rezonuje między nami, tekstem i muzyką.
Speaker:I jakby z tego powstaje w tej dyskusji artystycznej, w tym team worku, no powstają według mnie najciekawsze rzeczy.
Speaker:Ale podnieśliście rangę opery warszawskiej na poziom światowy.
Speaker:Bo ona takiego, takiej renomy nie miała.
Speaker:No to też było zbieg wielu ciekawych jakby zdarzeń.
Speaker:I tego momentu, kiedy weszliśmy do Madame Butterfly, bo ona była myślę, że tym takim...
Speaker:Przełomem.
Speaker:Przełomowym momentem, który otworzył Teatr Wielki na te nazwijmy najważniejsze sceny operowe.
Speaker:Bo ten Teatr Wielki jeździł, miał różne wyjazdy i tak dalej, ale to nie była nigdy jakby taka nazwijmy to koprodukcja tych pierwszoligowych domów operowych.
Speaker:I Madame Butterfly była tym elementem, który...
Speaker:Oczywiście musiała być to dobra produkcja.
Speaker:Musiała być...
Speaker:Reżyser musiał być dyrektor teatru, który przyjął tą koncepcję, którym szczęśliwie wtedy był Waldemar Dąbrowski.
Speaker:Nadal jest.
Speaker:Nadal jest.
Speaker:I Waldek też poprzez jakby swoje kontakty zaprosił kilka dziennikarzy.
Speaker:I z tego powstała relacja w międzynarodowych czasopismach, gdzie się pojawiły zdjęcia z naszej produkcji, którą zobaczył Placido Domingo.
Speaker:I dzięki temu właściwie ta nasza droga została otwarta na sceny najpierw amerykańskiej.
Speaker:Gdzie zrealizowaliśmy kilka produkcji, jak Madame Butterfly, nie wiem, Andraszenie, czy Blah Boheme, czy Don Giovanni, a potem wróciliśmy jakby do Europy.
Speaker:Także to był rzeczywiście...
Speaker:My się nie spodziewaliśmy się z Mariuszem, jak tworzyliśmy tą produkcję, że ona będzie dla nas jakby właściwie zmieniona świat.
Speaker:Ostatnie przedstawienie to było Metropolitan Opera w Nowym Jorku z innymi partnerami.
Speaker:A mówisz, że opuszczasz zawód.
Speaker:Ja może go rozszerzam, tak.
Speaker:Rzeczywiście zwierzyłem ci się i ja już to opowiadałem tak jakby szerzej publicznie, że ja gdzieś czuję po 30 latach, że...
Speaker:Ja już od paru lat jakby po pierwsze zacząłem pracować w architekturze.
Speaker:I zacząłem pracować z detalem, zacząłem pracować z trwałą formą, która jest jakby zaprzeczeniem tej teatralności.
Speaker:Na tyle mi się jakby ten proces, także konceptualny w architekturze spodobał i pewna wspólna cecha pomiędzy teatrem i architekturą, którą jest dramaturgia,
Speaker:że to było jakby dla mnie kolejne wyzwanie wyjścia jeszcze dalej.
Speaker:I może to jest trochę mniej tej kreacji, jak policzę sobie procenty, ile się kreuje, ile się realizuje pomysł, no to ona jest zaburzona, tak.
Speaker:Ona jest zdecydowanie korzystniejsza w teatrze.
Speaker:Gdzie jestem artystą, w laboratorium, robię co chcę.
Speaker:W architekturze mamy bardzo dużo reguł, przepisów, administracji i tak dalej.
Speaker:Ale tak się złożyło, że to otwarcie się jakby na nową dziedzinie i zrealizowanie kilku ciekawych projektów spowodowało, że ja poczułem, że trochę się wyczerpuję w operze.
Speaker:Że potrzebuję się bardziej rozwinąć jakby w tej przestrzeni architektury.
Speaker:Dać sobie czas i przestrzeń, żeby ewentualnie wrócić z jakimś nowym doświadczeniem.
Speaker:Więc to może nie jest do końca zamknięcie pełnego akapitu.
Speaker:To jest taka dłuższa przerwa, którą generuję od trzech lat.
Speaker:No ale cały czas gdzieś coś projektujesz, jakieś przedstawienia.
Speaker:One były, to jest tak, że w operze te kontrakty, które podpisujemy są bardzo długoterminowe.
Speaker:To są kontrakty podpisane dwa, czasami trzy lata przed premierą.
Speaker:Więc ta przerwa jest bardzo dłuższa.
Speaker:Także produkcja w Metropolitan Opera w Nowym Jorku była właściwie tą taką ostatnią kropką tego mojego etapu trzydziestoletniego w tej chwili.
Speaker:Bardzo mi zależy na tym, żeby się jakby rozwijać i rozwijać ze swoim zespołem, który dzisiaj jest prawie dwudziestoosobowy.
Speaker:I żeby się rozwijać w biurze, w architektonicznym biurze z projektami, z naszymi klientami.
Speaker:Żeby tworzyć bardzo ciekawe, wyraziste.
Speaker:Oryginalne.
Speaker:Konceptualnie mocne wnętrza budynki.
Speaker:I ja nie wykluczam momentu, że ja do opery wrócę.
Speaker:Ale ten, ta przestrzeń, to są takie długie wakacje, tak.
Speaker:Od teatru, od tego reżimu, który jest znacznie inny od tego, tej codzienności jakby biura architektonicznego.
Speaker:A już może takim bardzo prozaicznym elementem tej przerwy też był ten czas, który ma tylko, jest.
Speaker:Mamy tych dwadzieścia cztery godziny na dobę.
Speaker:I ja po prostu już te dwa tryby międzynarodowych produkcji operowych i mojego biura, które się zaczęło bardzo dynamicznie rozwijać.
Speaker:Zespołu, z którym tworzymy wspólne rzeczy.
Speaker:Bo to jest też team work.
Speaker:Poznałam parę osób.
Speaker:Bo pracowaliśmy razem w hotelu Raffles.
Speaker:Dokładnie.
Speaker:No to była nasza wspólna piękna realizacja.
Speaker:Pięćset prac na ścianach hotelu europejskich.
Speaker:Zaprojektowanych.
Speaker:Zaprojektowanych przez ciebie.
Speaker:Tak jest.
Speaker:No tak czy inaczej, ale czy masz perspektywę taką, że zaczniesz projektować budynki, czyli rysować od zera, ze wszystkim w środku?
Speaker:Taka jest twoja linia, którą masz w głowie teraz wytyczona?
Speaker:Wiesz, u mnie w życiu ja nigdy tak nie do końca planowałem, wiesz.
Speaker:Nie, no dobrze, ale.
Speaker:To się wszystko dzieje bardzo dynamicznie.
Speaker:Właściwie ja co chwila jestem stawiany przed kolejne wyzwania, bo zaczęłem, zaczęliśmy wnętrzami, tak.
Speaker:Ekspozycjami.
Speaker:To się nagle z tego zrobił hotel europejski, który był powierzchnią dziesięciu tysięcy metrów kwadratowych.
Speaker:Więc to zmieniło tryb myślenia.
Speaker:Nowy zespół.
Speaker:I dzisiaj jakby korzystam z tego doświadczenia dalej.
Speaker:I na szczęście nasi, moi klienci przychodzą i stawiają coraz to ciekawsze wyzwania.
Speaker:I one są już nie tylko wnętrzami.
Speaker:Są to rewitalizacje historycznych obiektów.
Speaker:Czyli pracujemy z konserwatorami.
Speaker:Pracujemy z archeologami.
Speaker:Pracujemy z stricte też ciężką budowlanką, gdzie tworzymy nowe budynki.
Speaker:Więc to jest od prywatnych, głównie bym powiedział, nasi klienci są prywatni jakby inwestorzy, którzy realizują obiekty, albo prywatne.
Speaker:Ale są to też obiekty celów publicznych.
Speaker:Więc to są bardzo szerokie spektrum.
Speaker:Ja się nie zamykam na to.
Speaker:Tylko muszę bardzo precyzyjnie nadążać za potrzebami, nazwijmy to też tych projektów, żeby nasz zespół był przygotowany tak, żeby móc jakby podołać tym kolejnym wyzwaniom.
Speaker:No dobrze, ale nagle ja przychodzę do Ciebie i mówię, Boris kupiłam sobie hektar.
Speaker:Tak tutaj mamy las, tu jezioro.
Speaker:Zaprojektuj mi.
Speaker:Coś.
Speaker:Tak, kubaturę.
Speaker:Tak.
Speaker:Wspaniale.
Speaker:Przychodzimy i mówimy, Anda, co, jakby, jakie jest Twoje marzenie?
Speaker:Ty definiujesz.
Speaker:Ale jednak.
Speaker:No tak, bo mnie się wydaje, że to jest strasznie fajne, bo Ty, jeżeli masz ten kawałek ziemi.
Speaker:To mam jakieś wyobrażenie.
Speaker:To jest jakiś powód.
Speaker:A Ty je wszystkie kładziesz i masz inne.
Speaker:A my sobie analizujemy i mówimy, zobacz, tu jest scenariusz taki.
Speaker:Jest możliwość w ogóle taka.
Speaker:Analizujemy plany, analizujemy lokalne, nazwijmy to, ograniczenia.
Speaker:Albo możliwości.
Speaker:I z tej dyskusji tworzymy wspólnie tą kubaturę, która oczywiście jej, kubatura jest wynikiem najpierw potrzeb, nie?
Speaker:I my najpierw definiujemy potrzeby.
Speaker:Program funkcjonalny.
Speaker:Tak jest.
Speaker:Siekłania.
Speaker:Tak jest.
Speaker:I to wszystko jest, jakby, to jest ta sama ścieżka, jak w teatrze.
Speaker:Czyli precyzyjne analizy punktu wyjścia i dojście do rezultatu, który w takiej dyskusji nie musimy planować, jakby, wcześniej.
Speaker:No.
Speaker:Ja sobie już nie zbuduję domu i nie kupię działki, ale myślę, że ta rozmowa może zainspirować inne osoby, młodsze ode mnie, które sobie coś kupią.
Speaker:I pomyślą, fajnie z tym Borisem by było zbudować dom.
Speaker:Zmieniam życie i ryzykuję, tak?
Speaker:Nie, to są naprawdę bardzo, bardzo fajne rozmowy, które dotykają dzisiaj różnych stref kulturowych.
Speaker:Różnych osób z różnym doświadczeniem życiowym, doświadczeniem kulturowym.
Speaker:Także to jest naprawdę bardzo ekscytująca droga dzisiaj.
Speaker:No cóż, to podążaj nią szczęśliwie.
Speaker:Ja Ci bardzo dziękuję, Boris, za poświęcony czas i za tą piękną opowieść.
Speaker:A to była audycja Inna strona świata.
Speaker:Anto, bardzo dziękuję za zaproszenie i za miłą bardzo rozmowę.