Shownotes
"Moi rodzice byli i są wierzący, ale to nie znaczy, że ja też musiałem… Byłem nastolatkiem, 16-17 lat, kiedy zadawałem sobie pytania, jak to moje życie ma wyglądać.
Różne chrześcijańskie obozy, spotkania… podobały mi się, ale miałem poczucie, że… to nie jest moje życie, to mnie nie dotyczy. Musiałem więc podjąć decyzję… Gdybym nie przyszedł do Jezusa, nie miałbym zbawienia. On mnie uwalnia od wielu rzeczy i mogę mówić, że jestem Bożym dzieckiem.
U znajomych chrześcijan pociągała mnie ich relacja z Bogiem – chciałem takiego życia".